12.1.15

Minimalizm odstresowuje.

Stres - choroba XXI wieku, choć pewnie i w każdym poprzednim był uciążliwością, tylko nie nazwany chorobą. Nadmierne zmęczenie, złość, przeładowanie emocji, nerwowość - to wszystko wiąże się ze stresującym życiem. Ludzie dotknięci tą przypadłością szukają przeróżnych sposobów, by się jej pozbyć - co wcale nie jest łatwe, bo różnego rodzaju bodźce stresowe atakują nas z każdej strony: w pracy, na uczelni, w życiu osobistym.


Mój organizm reaguje na stres bardzo konkretnie - dostają po prostu takiego bólu głowy, że nie jestem w stanie na niczym się skupić. W latach szkolnych dopadało mnie to raz, dwa razy w tygodniu, a gdy rozpocząłem pracę związaną z podpisywaniem umów z klientem mogłem wręcz precyzyjnie zapisywać, że w poniedziałek, środę i piątek mój ból głowy będzie przeokrutny.
Na szczęście w pewnym momencie zrozumiałem, że stres wypływa ze mnie, a nie z zewnątrz - z zewnątrz docierają jedynie bodźce, które odbieram w określony sposób, wpływający na moje samopoczucie.

Jak zredukować stres? Należy pozbyć się (jakie to minimalistyczne!;)) z głowy poczucia, że bez nas świat się zawali! :) Odciążyć się z zadań, które sami sobie narzuciliśmy, niby w dobrej wierze. Można też spróbować zmienić pracę na taką, w której stresujących bodźców jest mniej (ciężka sprawa, ale mnie się udało) - i to wcale nie będzie ujma na ambicji!

Minimalizm niejako nakazujący pozbywania się rzeczy z otoczenia przy okazji wpływa na sferę psychiczną, gdzie też każe zrobić porządek - i wywalić myśleniowe kołtuny, wprowadzające chaos w głowie. Więcej porządku w życiu, to więcej spokoju.

Przyznam się szczerze, że wraz ze zmianą kierunku myślenia, z konsumpcji na minimalizm, zredukowała się moja liczba bólów głowy - do ok. dwóch razy w miesiącu. Po prostu mniej się przejmują błahostkami! 

Warto też spojrzeć na stres z innej strony - może być on bowiem bardzo użyteczny! Potrafi zmobilizować, dopingować w ciężkich sytuacjach, wzbudzać kreatywność - tylko trzeba nauczyć się umiejętnie go wykorzystywać!

Z perspektywy minimalisty polecam ograniczać jedynie negatywne skutki stresu :)



Brak komentarzy: